wtorek, 9 kwietnia 2013

TAG - The Versatile Blogger trochę inaczej - moi ulubieńcy

Zostałam zaproszona przez kilka dziewczyn do udziału w różnych TAGach. Bardzo im dziękuję :)Postanowiłam odpowiedzieć na nie wszystkie w jednym poście. Bez zbędnych wstępów... możemy zaczynać :)



Postanowiłam ten TAGi potraktować troszkę inaczej i podzielić się z Wami moimi najróżniejszymi ulubieńcami.

1. Ulubiona stacja radiowa - Zdecydowanie RMF Classic. Muzyka klasyczna jakoś nigdy mnie nie pociągała, ale ostatnio chętnie jej słucham. Jeśli mam ochotę potańczyć (np. sprzątając ;)) lubię słuchać Eski.


2. Ulubione słodycze - Jeżeli ktoś chciałby mnie przekupić, to Ptasie Mleczko Wedla będzie znakomitym wyborem. Potrafię zjeść całe pudełko na jeden raz. Klasyczne, bez żadnych udziwnień ;)


3. Ulubione kosmetyki do makijażu - Czyli takie, bez których nie jestem w stanie się obejść. Jak pewnie się spodziewacie to tusz do rzęs i korektor. W tej chwili używam MaxFactor 2000 Calorie i korektora Maybelline Affinitone. Jeden i drugi produkt bardzo, bardzo lubię.


4. Ulubione filmy - Nie jestem w stanie podać konkretnych tytułów. Są to jednak zawsze komedie romantyczne (niezastąpione na poprawę humoru) i te przygodowo/fantastyczne. Z książkami bardzo podobnie. Uwielbiam fantastykę, thrillery itp., ale kiedy jestem smutna wolę romansidła.


5. Ulubione zwierzę - Tak. Pytanie na miarę podstawówki ;) Ale od zawsze (i chyba na zawsze) będą to koty. Niestety moja alergia nie pozwala mi na przygarnięcie chociaż jednego futrzaka do domu.


6. Ulubiona bajka z dzieciństwa - Księżniczka Łabędzi, swoją drogą wstyd się przyznać, że nadal ją lubię :>



7. Ulubione kwiaty - Goździki. Proste, tanie, piękne i długo stoją w wazonie.

Żadne z tych zdjęć nie należy do mnie. Nie miałam już siły ich podlinkowywać.


Tak więc wiecie już o mnie troszkę więcej. Mam nadzieję, że taki "inny" post również przypadł Wam do gustu ;)

Do TAGów nikogo nie zapraszam, bo chyba każdy brał już w którymś z nich udział.

niedziela, 7 kwietnia 2013

MEGA Denko Marcowe

Marzec się skończył (nawet parę dni temu) i przyszedł czas na zużycia. W tym miesiącu poszło mi naprawdę dobrze, nawet się tego nie spodziewałam. Nie wiem jak będzie w kwietniu, bo już za bardzo nie mam czego zużywać ;) Zapraszam...





Szampon head&shoulders przeciw wypadaniu włosów dla kobiet - Fajny produkt. Włosy mi jakoś specjalnie nie wypadają, łupieżu nie mam, ale szampon kupiłam i zauważyłam, że skóra głowy po nim nie swędzi i mniej się przetłuszcza. Do tego fajnie się pieni i ładnie pachnie. Czego chcieć więcej? :)
Czy kupię ponownie? Tak, już to zrobiłam.

Szampon Garnier Fructis Wzmacniający - Jak nie lubiłam Garnierów tak nadal za nimi nie przepadam. Zapach fajny, piana też, ale włosy dość szybko się przetłuszczają, a skóra głowy swędzi od mycia.
Czy kupię ponownie? Nie.

Szampon Hipp - Lubię do niego wracać.
Czy kupię ponownie? Tak.



Żel pod prysznic Orginal Source Plum&Maple Syrup - Śliczny zapach, dobra konsystencja, wygodne opakowanie. Z wydajnością trochę gorzej, ale nie jest źle.
Czy kupię ponownie? Pewnie tak, ale wolę próbować nowych zapachów.

Żel pod prysznic Isana Borówka i biała herbata - Recenzja.
Czy kupię ponownie? Nie.

Peeling Joanna Soczysta Malina - Recenzja.
Czy kupię ponownie? Bardzo możliwe.


Masło do ciała Ziaja z olejkiem arganowym - Recenzja.
Czy kupię ponownie? Pewnie tak.

Płyn micelarny do demakijażu Perfecta - Świetny produkt. Bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem, lepiej niż np. dwufaza z Ziaji. Zapach ma taki jak peeling do twarzy Perfecta. Naprawdę godny polecenia.
Czy kupię ponownie? Tak.

Krem do rąk Kamill classic - Recenzja.
Czy kupię ponownie? Nie.

Woda toaletowa Pure Oxygen Avon - Kosztowała 30 zł. Zapach nawet ładny, utrzymuje się około kilku godzin. Jak za taką cenę, w porządku.
Czy kupię ponownie? Raczej nie.


Tołpa Maska-Peeling-Żel 4w1 Oczyszczająco-Matująca - Recenzja.
Czy kupię ponownie? Nie.

Maska regenerująca Ziaja - Miły produkt, zapach masła kakaowego, ale nie zauważyłam jakiś niesamowitych właściwości. Od czasu do czasu dla przyjemności można się skusić.
Czy kupię ponownie? Może.

Krem do stóp Gehwol - Ładny, delikatny zapach, dobre nawilżenie.
Czy kupię ponownie? Tak.

i próbeczki - Ta kremu do stóp mnie zaciekawiła. Miał niesamowity zapach i szybko się wchłaniał, ale nie wiem gdzie go znaleźć i w jakiej jest cenie.

A jak Wam poszło zużywanie produktów w marcu? :)

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Wysuszacz Sally Hansen Insta-Dri

Sally Hansen Insta-Dri Anti Chip Top Coat


Muszę się Wam przyznać, że do tej recenzji szykowałam się naprawdę długo. O tym produkcie wspominałam już na blogu parę miesięcy temu. Doszłam do wniosku, że dość już tego czekania. Zapraszam :)

Plusy:
+ nadaje błysk świeżo pomalowanym paznokciom, wyglądają naprawdę o niebo lepiej (nawet  takie najtańsze za 3 zł)
+ przedłuża trwałość lakieru - nie dużo, ale jeden dzień to zawsze coś
+ wyrównuje smugi - Jeżeli po pomalowaniu lakier nie wygląda do końca estetycznie, ten Top Coat zupełnie zmieni jego oblicze ;)
+ przyspiesza wysuszanie - Naprawdę to robi. Nie jest to 30 sec jak obiecuje producent, ale po 5/10 minutach możemy robić wszystko (oczywiście jeżeli nasz lakier pod spodem jest w miarę dobry - ze starymi glutami była ciężko)
+ konsystencja - Jak woda, bardzo leista. Idealna do malowania jeszcze mokrego lakieru.
Minusy:
- cena/dostępność - Jedno po prostu wyklucza się z drugim. Top coat możemy kupić w Naturze i niektórych Rossmannach. Kosztuje wtedy 30 zł. Na allegro znajdziemy go za około 15 zł. Tylko zamawianie przez internet zawsze jest większym kłopotem niż pójście do drogerii (przynajmniej dla mnie)
Podsumowując jeżeli macie możliwość zamówić go przez internet to naprawdę warto. Za 30 zł w drogerii już bym się zastanowiła, ale jeśli cena nie jest dla was problemem to kupujcie ;)

Ocena:
4+/5



Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...