poniedziałek, 29 października 2012

Projekt: naturalne i tanie! - Wazelina biała ZIAJA

Produkt ten zna chyba każdy. Można używać go praktycznie do wszystkiego. Mi najczęściej służy do pielęgnacji ust. Nawilża i nadaje ładny połysk. Jest bardzo wydajny.
Myślę, że nie muszę pisać nic więcej. Cena jest bardzo niska, dlatego polecam chociaż wypróbować - każdemu może posłużyć do innych celów.

Cena: około 2 zł/30 ml




A do czego Wam służy tak uniwersalny produkt?

sobota, 27 października 2012

Brzydkie kaczątko

Ostatnio z przyjaciółką po kinie poszłyśmy wybrać mojej siostrze jakiś drobiazg na urodziny. Przy okazji natknęłam się na stoisko wyprzedażowe i wyszperałam lakier Essence Princess Prunella za 3,99 zł. (jeszcze w starym opakowaniu). Sprawdziłam konsystencję, była dość rzadka, dlatego zdecydowałam się na zakup. Przekonał mnie ciekawy kolor. Niby brąz, ale z fioletowymi refleksami. Właściwie ciekawość zwyciężyła :)

Od razu po pomalowaniu (które sprawiło mi, nie wiem dlaczego, trochę problemów) kolor zupełnie mi się nie spodobał. Późno wieczorem w świetle lampki wyglądał na typowy brąz o perłowym wykończeniu. No świetnie, następny do kolekcji "Zajmuję miejsce w szafce, ale i tak nikt mnie nie używa" - pomyślałam. Jednak następny dzień stał się niemałym zaskoczeniem. Lakier w świetne dziennym wyglądał fantastycznie! Brązowy kolor nie był widoczny, zastąpił go śliczny, delikatny fiolet. Nie mogłam się napatrzeć. Można powiedzieć, że brzydkie kaczątko przez noc zamieniło się w łabędzia :)

Na zdjęciach niestety nie udało mi się tego uchwycić (chociaż próbowałam w różnym świetle), ale mam nadzieję, że uwierzycie mi na słowo ;)





 




Projekt: naturalne i tanie! - Oliwka BAMBINO

Pamiętam jak mama od najmłodszych lat "męczyła" mnie tą oliwką. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, jak ważne jest nawilżanie skóry i za wszelką cenę starałam się jej umknąć ;). Teraz jednak lubię powracać do dobrych, sprawdzonych i łatwo dostępnych kosmetyków. Oliwka idealnie wpisuje się w te kategorie. Stosuję ją co 2,3 dni po kąpieli. Ma śliczny zapach i świetnie nawilża. Jedynym jej minusem jest wydajność - obawiam się, że nie starczy na zbyt długo, ale i tak warto. Myślę, że to dobra odskocznia od balsamów czy maseł do ciała ;)

Cena: 11,49 zł





Co myślicie? Próbowałyście? Czy może polecacie zupełnie inne oliwki?

czwartek, 25 października 2012

TAG - Reading is cool

Postanowiłam na chwilę odpocząć od tematów kosmetycznych i przychodzę do Was z TAGiem. Czytać kocham od zawsze... no prawie ;). Pamiętam jak jeszcze w drugiej klasie podstawówki przeczytać kilka stron było dla mnie najgorszą karą. Rodzice zaczynali się niepokoić, a tu nagle BUM i zaczęłam pochłaniać książki w niezdrowych wręcz ilościach. Nie wiem jak to się stało, ale na razie nic się nie zmieniło. 


O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?
Zazwyczaj czytam wieczorem, ale jeśli jakaś książka naprawdę mi się spodoba nie mogę się od niej oderwać. Wtedy naprawdę nie ma nieodpowiedniego chwili, żeby ją wyciągnąć.

Gdzie czytasz?
W łóżku albo przy biurku (potrafię nie zmieniać pozycji przez kilka godzin ;)). Moje dojazdy do szkoły nie są za krótkie, więc w autobusie też się zdarza.

W jakiej pozycji najchętniej czytasz?
Siedząc przy biurku, ew. leżąc.

Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Czytam prawie wszystko, zależnie od nastroju. Bardzo lubię fantastykę, kryminały, książki przygodowe, ale dobrą obyczajową czy romansem nie pogardzę.

Jaką książkę ostatnio kupiłaś/dostałaś?
McDusię Małgorzaty Musierowicz (następna z części Jeżycjady)



Co czytałaś ostatnio?
Połknęłam w 4 dni 3 części Igrzysk Śmierci :)

Używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi?
Staram się za wszelką cenę unikać zaginania rogów, już wolę zapamiętać stronę, którą ostatnio czytałam. Używam zakładek, chociaż u mnie to pojęcie względne ;). Mam swoją kolekcję ślicznych zakładeczek, ale kiedy ich potrzebuję jakoś nigdy nie są pod ręką. W moich książkach więc najczęściej można znaleźć oderwane na szybko karteczki czy nawet chustki do nosa ;).

E-book czy audiobook?
Zdecydowanie papier! Nic nie równa się przyjemności wąchania świeżo otwartej książki i dotyku kartek. Zdarzyło mi się kilka razy czytać książkę na komputerze, ale tylko z powodu braku wersji papierowej (a przecież trzeba jak najszybciej poznać kontynuację ;)). Audiobooki tylko w długiej podróży.

Jaka jest Twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
Pippi Langstrumpf! :D
Ale lubiłam także Dolinę Muminków, Doktora Dolittle, Lottę z ulicy Awanturników i Emila ze Smalandii.



Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Było by mi naprawdę ciężko wybrać jedną postać. Jak czytam zazwyczaj wczuwam się bardzo w rolę bohatera książki, jestem z nim "związana ;)" przez kilka dni, ale później przechodzi mi i zupełnie o nim zapominam.


Tag zaczerpnęłam z bloga: http://moody-gingers-stuff.blogspot.com/ 

środa, 24 października 2012

Projekt: naturalne i tanie! - Balsam pszczeli

Ceny już niestety nie pamiętam, ale został on zakupiony na targach Ziemi w Gdyni. Odbywają się one co roku, można nabyć miody, wina, dżemy i różne inne produkty regionalne, a także rośliny. Właśnie przy okazji kupowania miodów razem z mamą zauważyłyśmy Balsam Pszczeli. Kosztował kilka złotych, pani przy stoisku bardzo go polecała.
Jest to dla mnie produkt uniwersalny, jak wazelina. Głównie używam go do ust (można uzyskać efekt jak po grubej warstwie bezbarwnego błyszczyka), ale na suchą skórę również się nadaje. Skład jest bardzo krótki: wosk pszczeli i oliwa. Bez żadnej chemii. Niestety nie tak łatwo go zdobyć, ale idealnie wpisuje się mój projekt :)
PS: Jakiś czas temu ukazał się produkt z balsamem pszczelim firmy AVON. Nie jestem pewna jego składu, ale działanie było jak najbardziej w porządku.


(opakowanie nie jest w za dobrym stanie, ale mam go już około rok)

wtorek, 23 października 2012

Projekt: naturalne i tanie! - Pielęgnujący olejek pod prysznic NIVEA

Olejek kupiła moja mama. Na początku nie przypadł mi do gustu, nie spodobał mi się jego zapach. Jednak po którymś użyciu zmieniłam zdanie i bardzo go polubiłam. Jego największym atutem jest świetne nawilżanie. Zawsze zapominam posmarować się balsamem, a tutaj jest to zbędne. Nie wiem co mi nie pasowało w zapachu, teraz wydaje się ładny i delikatny. Jestem w trakcie trzeciego opakowania i zdecydowanie polecam :)

Cena (w Rossmannie): 15,49 zł




(przepraszam za słabą jakość ostatniego zdjęcia, ale nie miałam za dobrego światła)

poniedziałek, 22 października 2012

Ankieta

Zapraszam do ankiety, która pojawiła się w pasku po prawej stronie bloga. Miło mi będzie dodawać to, co najbardziej lubicie czytać :)


Biorę udział w dwóch rozdaniach, was też zapraszam :)


niedziela, 21 października 2012

Projekt: naturalne i tanie!

Kosmetyków używam naprawdę różnych. Jedne lepiej wpływają na moją cerę, usta, włosy, inne gorzej. Warto mieć jednak kilka produktów do których można powracać w awaryjnych sytuacjach, takich, które nas nie zawiodą. Mam na oku już kilka, ale cały czas poszukuję nowych. Dlatego zaczynam projekt: NATURALNE i TANIE! W najbliższym czasie pokażą się recenzje zakupionych (lub znalezionych w domowej szafce ;)) produktów. Może znajdziecie coś dla siebie, zapraszam! :)


Karmel na paznokciach?

Pół roku temu kupiłam na przecenie swój pierwszy lakier nude. Zapłaciłam 7,99, cena normalna to 9,99. Nadal nie jestem pewna, czy pasuje mi jego kolor, czy gra z odcieniem skóry. Sam lakier jest jak najbardziej w porządku, krycie zapewnia po 2 warstwach, schnie dosyć szybko. Całość pokryłam top coatem Sally Hansen Insta-Dri, którego recenzja pojawi się niedługo :)







Co sądzicie? Czy macie swoje ulubione "nudy"? ;)

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...