I oto jest. Tak jak zapowiadałam. Pierwsza recenzja w innym stylu. Nie mogę powiedzieć, że w zupełnie innym, ale jest kilka różnic. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu, a wszystkie swoje spostrzeżenia wyrazicie w komentarzach. Zapraszam do lektury :)

Moje kremowe zapasy się kończyły, bardzo polubiłam się z różowym kremem Kamilla, ale nie przepadam za monotonią i postanowiłam spróbować czegoś innego. Znowu Kamill? Czemu nie. A skoro już był na promocji... Kupiłam, zaczęłam używać... a oto moje spostrzeżenia :)
Plusy:
+ dostępność - można go kupić w większości drogerii i hipermarketów+ opakowanie - ładne, matowe (nie ślizga się w dłoniach posmarowanych kremem), z wygodnym otwarciem/zamknięciem + zapach - intensywny, nie potrafię go określić. Dla mnie jest to plus, ale obawiam się, że dla wielu z Was może być wręcz przeciwnie + wydajność - Używam go od kilku miesięcy raz dziennie |
Minusy:
+ cena - Nie chodzi mi o to, że sama w sobie jest wysoka. Jednak proporcjonalnie do niej działanie kremu powinno być o wiele lepsze. Za jej połowę można by kupić np. krem Cztery Pory Roku, który nawilża w tym samym stopniu.+ nawilżenie - Jak wspomniałam wyżej nie jest rewelacyjne, ale złe również nie. Po prostu bardzo mocno wysuszonych dłoni nie nawilży. U mnie się sprawdzał dopóki skóra nie była super sucha. |
Ocena:
4-/5
A tutaj jeszcze dodatkowe informacje dla ciekawskich ;)
Serdecznie pozdrawiam
Ja jakoś nie jestem systematyczna w używaniu kremów do rąk :)
OdpowiedzUsuńmiałam go kiedyś, był ok, zapach też mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie jeśli średnio nawilża :)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam na rozdanie ;)
Nowa recenzja wygląda super. Bardzo czytelna :)
OdpowiedzUsuńA do do kremu - miałam go w wersji z pompką ale jakoś strasznie szybko się zużył..
Bardzo się cieszę, że przypadła Ci do gustu :)
UsuńWitam koleżankę z Malinowego Klubu :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że na pierwszy rzut oka nie spodobało mi się u Ciebie, ale jak zaczęłam się wczytywać i oglądać zdjęcia to zmieniłam zdanie ;) Świetne recenzje i super fotki - bardzo mi się podoba. Oby tak dalej :)
Oczywiście będę odwiedzała Cię częściej :)
W moim przypadku chyba by się sprawdził, bo nie mam bardzo suchej skóry, a na zapachy nawet intensywne raczej nie narzekam ;)
OdpowiedzUsuńja lubię kremy z anidy:)
OdpowiedzUsuńJa strasznie rzadko kremuje dłonie.
OdpowiedzUsuńNo no, całkiem przyjemnie wyglądają te nowe recenzje :)
OdpowiedzUsuńFajny "wygląd" nowych recenzji :)!
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze tego kremu.
OdpowiedzUsuńP.S. jako malinowa klubowiczka dołączam do obserwatorów.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tym kremem ostatnio w Rossmanie... ale chyba poczekam na jakąś promocję :)
OdpowiedzUsuńja mam z tej firmy, tylko że rumiankowy w słoiczku(?) a nie w tubce i jest świetny :) a kosztował mnie 3 zł
OdpowiedzUsuń